Większość przedsiębiorców podpisując kontrakty spotkała się z klauzulą umowną w postaci zakazu przelewu wierzytelności. W artykule wyjaśniam czym jest zakaz cesji, po co się go stosuje oraz jak sobie z nim radzić w sytuacji utraty płynności finansowej.
Cesja wierzytelności to inne określenie na przelew (przeniesienie) wierzytelności. Zasady nią rządzące opisane są w Kodeksie cywilnym w art. 509 – 518. Definicja z art. 509 § 1 stanowi, iż „Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania”.
Zakaz cesji ma postać „zastrzeżenia umownego”. Stanowi on główny problem w swobodnym przepływie wierzytelności w obrocie gospodarczym. Możliwość zastosowania klauzuli o nieprzenoszeniu przysługujących praw wynika z fundamentalnej zasady swobody zawierania umów.
Cesja wierzytelności i jej rodzaje >>
To dobrze, kiedy podmioty gospodarcze mogą swobodnie i wiążąco kształtować treść zawieranych umów. Powinno to być jednak wynikiem zawartego konsensusu w toku ustaleń i negocjacji. W realiach gospodarczych wygląda to jednak inaczej. Mianowicie jedna ze stron, zazwyczaj dominująca, narzuca słabszemu podmiotowi gospodarczemu zakaz cesji, czyli klauzulę o nieprzenoszeniu praw wynikających z zawieranej umowy na rzecz osób trzecich, poprzez stosowanie sztampowych wzorów oświadczeń, umów czy warunków zamówienia. W takiej sytuacji zasada równości stron w procesie kontraktowania staje się fikcją.
Stosowanie zasady swobody zawierania umów ma swoje ograniczenia. Art.353.1 KC stanowi, iż „Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.”
Jakie zatem treści lub cele zakazów przenoszenia praw wynikających z umowy mogą uzasadniać ich stosowanie? Może to być przede wszystkim trudność w księgowaniu płatności wynikających z cedowanych wierzytelności, ponieważ np. wymaga to dodatkowych nakładów pracy. Drugim powodem jest potencjalna możliwość potrącenia wzajemnych należności czy stania się stroną kompensaty.
Można powiedzieć, że gdy wierzytelności są jeszcze przed terminem ich wymagalności, regulacje umowne o nieprzenoszeniu praw znajdują uzasadnienie do ich przestrzegania.
Faktoring jawny a zakaz cesji>>
Co jednak w sytuacji, gdy termin płatności minął i kontrahent nie wywiązuje się z powziętych zobowiązań umownych np. poprzez brak zapłaty za wykonane świadczenie? Czy w opisanej sytuacji nadal obligują nas ograniczenia w dysponowaniu przysługującą nam wierzytelnością? Niestety praktyka orzecznicza pokazuje że tak. Sądy powszechnie respektują umowne ustalenia stron o zakazie cesji bez względu na to, czy przeniesione roszczenie jest już wymagalne czy też nie.
Mimo, że wydaje się to niesprawiedliwe musimy ściśle trzymać się treści naszego kontraktu nawet w sytuacji, gdy nasz kontrahent nie dotrzymuje powziętych zobowiązań umownych. Jedyną możliwością dochodzenia naszego roszczenia jest czasochłonna, kosztowna i niepewna co do skutku droga postępowania sądowego.
Zakaz cesji powoduje, że nie możemy skorzystać z pomocy instytucji finansowcy poprzez sprzedaż wierzytelności czy windykację powierniczą, co niejednokrotnie umożliwiłoby utrzymanie płynności finansowej.
Czy jesteśmy zatem zupełnie pozbawieni możliwości rozporządzenia swoją należnością w sytuacji, gdy zawarliśmy kontrakt obarczony klauzulą zakazu cesji? Często odległe terminy płatności bądź brak zapłaty w umówionym terminie powodują nieodwracalne skutki w stabilności finansowej przedsiębiorstwa. W takich sytuacjach możliwość skorzystania z dobrodziejstw usług finansowych mogłoby stanowić rozwiązanie powstałego problemu. Okazuje się, że zakaz cesji to nie koniec świata.
Z pomocą przychodzi faktoring niejawny (cichy). Produkt ten adresowany jest właśnie do tych przedsiębiorców, których kontrahent nie wyraża zgody na cesję lub do tych, którzy z sobie wiadomych przyczyn, nie chcą ujawniać transakcji finansowej przed kontrahentem – płatnikiem.
Faktoring cichy polega na finansowaniu przez firmę faktoringową (faktora) faktur niewymagalnych, czyli faktur z odroczonym terminem płatności. W ramach faktoringu cichego nie dochodzi do przelewu praw do wierzytelności (cesji), a finansowanie odbywa się bez wiedzy i zgody płatnika faktoringowego (strony kupującej produkty i usługi).